Nowa ładowarka MT120 od Bobcata

Mała a jednak potężna, Bobcat powiększa ofertę gąsienicowych, bez-kabinowych, ładowarek o sterowaniu burtowym o nowy model MT120.

Póki co maszyna jest dostępna w Ameryce Północnej, jednak zapewne już niebawem trafi także do Europy obok modelu M100 o masie 1,5 tony. Nowa MT120 waży prawie 1,7 tony i w USA kosztuje około 45,5 tys dolarów, czyli 6 tys dolarów więcej od MT100. A zatem należałoby się spodziewać, że nowy model nie powinien być droższy niż 15-20% od mniejszego. Jeżeli chodzi o porównanie parametrów, to MT120 może podnieść o 20% więcej – 544 kg i ma zasięg wynoszący 0,5 metra oraz podnosi na wysokość 2,24 metra. Poza tym maszyny napędzają te same silniki Kuboty o mocy 24 KM, obydwie mają podobny podest choć w MT120 Bobcat nieco bardziej zaszalał ze stylistyką, w końcu MT100 jest już z nami od jakiegoś czasu i w tej kwestii musiało się coś zadziać. Nowy model ma nieco inaczej rozwiązane podwozie, z niższą gąsienicą oraz nową ramę.

– „Bobcat MT120 ma większą wydajność w małej, wysoce zwrotnej maszynie, dzięki czemu operatorzy mogą podnieść cięższe ładunki, przenosić więcej materiału i wykonywać więcej zadań – duże i małe” – powiedziała Katie Redenius, starszy menedżer produktu, Bobcat Company. 

Szerokość maszyny to mniej niż 1 metr (0,914 m) zatem bez trudu uda się wjechać do większości pomieszczeń. Standardowo maszyna jest postawiona na gąsienicach o szerokości 231mm, w opcji można wybrać 279mm by obniżyć nacisk na podłoże. To co można zaliczyć w poczet ważniejszych zmian, to że platforma operatora jest z obydwu stron osłonięta przez boki maszyny, a zatem jest znacznie bezpieczniej gdyż jesteśmy lepiej chronieni. Na plus także wyższa pozycja co ułatwia obserwację narzędzia. Po lewej stronie znajduje się wspornik z przyłączami do zewnętrznych wyjść hydrauliki zaś siłownik łyżki umieszczony jest na środku. Z udogodnień warto jeszcze wspomnieć o kolorowym wyświetlaczu oraz możliwości współpracy z dotychczasowymi narzędziami od MT100.