Hidromek ma wyburzeniówki!

Turecka firma Hidromek, zaprezentowała na Baumie zupełnie nową linię maszyn przeznaczoną do wyburzeń. Jak widać, ambicji i determinacji Turkom nie brakuje, a jak wyglądały ich maszyny z bliska?

Model Hidromek HMK 410D HR H4, bo o nim właśnie będzie mowa, to pierwsza koparka gąsienicowa firmy z przeznaczeniem do prac rozbiórkowych. Tak zwana wyburzeniówka od Hidromeka, to maszyna od podstaw przygotowana do prac związanych z burzeniem konstrukcji. A zatem znajdziemy tutaj odchylaną kabinę, ramię z możliwością podłączania elementów wydłużających, rozsuwane hydraulicznie podwozie czy zwiększoną masę. To oczywiście nie wszystko, zatem przyjrzyjmy się modelowi HMK 410D HR bliżej.

Hidromek HMK 410D HR

Zacznijmy od podstaw czyli masy, model HMK410D HR waży w podstawowej wersji 54500 kg, wg. Normy ISO 6016 a więc z kompletem płynów, paliwem, operatorem oraz standardowym osprzętem. Do maszyny przewidziano wysięgnik o długości całkowitej 12,25 m, łącznik 2m oraz ramię 7 m. A co za tym idzie, maksymalna wysokość na jaką maszyna może sięgnąć to 23 m, nie przekraczając krawędzi wywrotu na gąsienicach stojąc na wprost lub stojąc bokiem. W przypadku wysokości maksymalnych dla zasięgu (3:1) oraz (2:1) będą to wartości odpowiednio 21,2m oraz 19,49 m.

Pierwszy model wyburzeniowy firmy Hidromek HMK410D HR fot. wiatech

Natomiast maksymalny zasięg, bez odrywania gąsienic, to 14 m na wprost lub 12,49 m bokiem. W pozycji złożonej do transportu, kompletna maszyna mierzy 16,76 m długości od przeciwwagi to końca łącznika, 3,225 m wysokości (najwyższym punktem jest kabina) oraz 2,98 szerokości. Przy rozłożonych gąsienicach, szerokość maszyny wynosi 3,98 m a długość podwozia wynosi 5,28 m. Warto jeszcze dodać, że wysokość od ziemi do najwyższego punktu osprzętu, w pozycji złożonej, wynosi nieco ponad 3 m. Tak w liczbach prezentuje się model HMK 410D HR. Skoro wymiary są znane, spójrzmy co znajdziemy we wnętrzu nowej maszyny.

Silnik modelu wyburzeniowego Hidromek

Do napędu służy sześciocylindrowa jednostka marki Isuzu, model 6HK1XBSW-025 o pojemności 7,8 l i mocy 281 KM przy 1900 obr/min według normy SAE J1995 (Gross). Maksymalny moment obrotowy tej jednostki to 1080 Nm przy 1500 obr/min. Silnik spełnia normę Stage V, na pokładzie znajdziemy zarówno filtr DPF jak i katalizator SCR. Motor napędza zespół trzech pomp hydraulicznych. Dwie główne pompy to pompy wielotłoczkowe, obydwie o wydatku 300 l/min, trzecia pompa to pompa systemowa, zębata, o wydatku 29,5 l/min. Fabrycznie, zawory są ustawione na 350 bar – osprzęt, 380 bar – w trybie „boost”, 350 bar – jazda oraz 285 bar na obrocie.

Pochylana kabina z dodatkowymi zabezpieczeniami oraz kratą fot. wiatech

Ciśnienie sterujące wynosi 40 bar. Maszynę HMK 410D HR cechują dwuzakresowe silniki jazdy umożliwiające jazdę z prędkością do 2,9 km/h oraz 5 km/h, ze zdolnością do pokonywania wzniesień o nachyleniu 31 stopni (60%). Maksymalna siła na jeździe wynosi 28250 kgf. Jeżeli chodzi o obrót to maksymalna prędkość obracania się to 9,2 obr/min, hamulec obrotu jest wielotarczowy automatycznego działania. Maszyna zabiera na pokład 565 litrów paliwa oraz 70 litrów płynu deNOX. Do tego 265 litrów oleju hydraulicznego w zbiorniku (470 litrów ogółem), 44 litry oleju silnikowego oraz 65 litrów płynu do chłodnicy.

Kabina w nowej koparce Hidromek

Kabina w koparce HMK 410 D HR w zasadzie nie różni się mocno od kabin w innych dużych koparkach Hidromek. Na Baumie, model wyburzeniowy zaprezentowano z dumnie uniesioną kabiną, lecz zajrzeliśmy, czy są w niej jakieś dodatkowe smaczki. Poza klapką na panelu przycisków na prawym podłokietnikiem i sterowaniem kątem nachylenia kabiny, nie ma co doszukiwać się większych różnic, naturalnie nie licząc zewnętrznych wzmocnień oraz przeszklenia. Czy to źle? Nie, w końcu Hidromek dokłada wielu starań by wnętrza kabin nie tylko zachęcały by się z nimi bliżej zapoznać, ale także pozostać na fotelu operatora na dłużej. Próżno to szukać rozwiązań skopiowanych 1:1 od innych, Hidromek stawia na własny styl. Choć oczywiście, trudno jest wymyślić coś nowego w koparkowej kabinie, w końcu wszyscy przyzwyczailiśmy się do pewnego standardu.

Wnętrze z modelu HMK 520, w 410 jest niemal identycznie fot. wiatech

Standard w Kabinie HMK 410D HR jest bardzo przyzwoity. Poprawiona widoczność, oraz nieco zwiększona przestrzeń na przydasie, w tym dwa duże zamykane schowki. Sześć poduszek, na których zawieszono kabinę, dla poprawy tłumienia drgań, to jest element którego nie widać, a w wersji wyburzeniowej jest wyróżnikiem względem zwykłej. Do tego wielofunkcyjne dżojstiki z potencjometrami i dodatkowymi przyciskami, duży ekran w prawym rogu kabiny oraz panel przycisków ze zintegrowaną sporą częścią funkcji, znany z innych modeli firmy. Wracając do monitora oferuje on np. możliwość regulacji przepływu z poziomu menu dla operatora, oraz zapisywanie narzędzi z którymi ma pracować maszyna dla szybszego przepinania się między nimi.

Czy będzie sukces?

Wyraźnie widać, że firma Hidromek nie boi się wkraczać w nowe segmenty i rozbudowywać swoją ofertę. Na rodzimym rynku, w Turcji, jest to numer jeden, a to przecież niemal 90 mln kraj z szybko rozwijającym się przemysłem, choć ostatnio w lekkim kryzysie. Kryzysu jednak nie widać w Hidromeku, lub przynajmniej nie w rozmowach z przedstawicielami, dla których miniony rok można zaliczyć do udanych, a to głównie ze względu na stale rosnącą ilość zamówień także z Europy. Co prawda w kraju, widok maszyn w bieli, nie jest jeszcze powszechny. Wszak firma musi najpierw zbudować swoją markę i sprawnie działający serwis. Z drugiej jednak strony, bycie cenowo pomiędzy maszynami chińskimi, co do których wielu ma obawy, a maszynami znanych marek, daje niezłą pozycję do negocjacji z potencjalnym klientem. Wyburzeniówka to jednak trudny segment i wejście zupełnie nowej marki z zupełnie nową maszyną, może okazać się nie lada wyzwaniem.

Opublikuj komentarz