Yanmar prezentuje swój silnik wodorowy
Yanmar postanowił nie zostawać w tyle za wodorowym peletonem i oficjalnie dołącza do wyścigu zbrojeń. Nie ma co się dziwić, Japonia jest jednym z liderów rozwoju technik używania wodoru jako paliwa.
Ruch Yanmara jest nie tylko ważny z punktu widzenia firmy, ale także wszystkich małych maszyn. Dotychczas, prezentowane były jedynie duże i średnie silniki jak chociażby silnik AGCO czy też niemalże wprowadzony do komercyjnego obrotu silnik Deutz AG. Tymczasem Yanmar jako specjalista w produkcji małych silników, zaprezentował jednostkę, jaka może znaleźć zastosowanie w maszynach począwszy od małych ciągników polowych, przez ładowarki o sterowaniu burtowym, kołowe przegubowe czy małe teleskopy.
Yanmar 4TN101-Hydrogen – silnik Yanmara na wodór
Koncepcyjna jednostka Yanmara, bowiem motor został pokazany po raz pierwszy więc trudno oczekiwać, że jest to finalna wersja, bazuje na pokazanej kilka lat temu jednostce z rodziny 4TN a konkretnie 4TN101, ważnej dla Yanmara jednostce zaprezentowanej w ramach strategii PowerUp! Czyli co tu dużo mówić, posunięciu, które pozwoliło dogonić największego rywala – Kubotę, w kwestii mocy.
Silnik 4TN101 to klasyczna czterocylindrowa jednostka o pojemności 3,8 litra, a w wersji na olej napędowy osiąga od 50 do 105 kW i od 445 do 505 Nm przy około 1500 obr/min. Wariant wodorowy ma 95 KM i póki co Yanmar nie zdradza większej ilości szczegółów na temat swojego silnika. Co może oznaczać, że jednostka jest jeszcze na bardzo wczesnym etapie prób i nie należy spodziewać się rychłego wprowadzenia do użytku. Z drugiej zaś strony może chodzić o typową japońską powściągliwość, zwłaszcza, że główny rywal, czyli Kubota, również pokazał swoją wodorową jednostkę, o czym napiszemy niebawem. Patrząc na zaprezentowany egzemplarz można powiedzieć, że na chwilę obecną silnik nie różni się mocno od wariantu o zapłonie samoczynnym. Silnik wodorowy ma pojedynczą turbosprężarkę, wyraźnie widać też zawór EGR z chłodnicą spalin, oraz przepustnicę na kolektorze dolotowym – klasyczny Yanmar. Mniej klasycznie dla Japończyków, oprócz wodorowego silnika, firma postanowiła dorzucić jeszcze jedną nowość w tym temacie.
Agregat prądotwórczy na wodór
Yanmar na Baumie chciał pokazać, że wodór to nie tylko paliwo przyszłości dla maszyn, ale także może stanowić alternatywę dla znacznie prostszych aplikacji. Yanmar pokazał to na przykładzie agregatu prądotwórczego – YHG3800. Yanmar YHG3800 to prototypowy agregat o mocy 3,8 kVA przy 230 V i 50 Hz, zamknięty w obudowie o wymiarach 720x480x578 i masie niecałych 100kg. Agregat został przygotowany w oparciu o model YGD5500 napędzanym jednocylindrowym silnikiem o pojemności 0,4 l.
Opublikuj komentarz